Zmartwię Cię lub zaskocze, ale ja wymyśliłem.

Zjedz coś -> wpadnij do mnie na 2 kawy z De Longhi i bedzie "wow, juz mi przeszlo"
radar.gif
 
Jeśli ktoś ma ochotę na miodowe to polecam.
Piwo Staropolskie Miodne 500 ml
Chyba jedyny rodzaj piwa do jakiego za nic nie mogę się przekonać. Pijam soury, portery, coffee stouty, ipy, apy itd. itp. ale tego nie przełknę :usunto: @Alconnaisseur polecisz jakieś dojebane ale tak żebym był je w stanie dostać w gdzieś w Krakowie? Może wtedy się przekonam :p
 
Chyba jedyny rodzaj piwa do jakiego za nic nie mogę się przekonać. Pijam soury, portery, coffee stouty, ipy, apy itd. itp. ale tego nie przełknę :usunto: @Alconnaisseur polecisz jakieś dojebane ale tak żebym był je w stanie dostać w gdzieś w Krakowie? Może wtedy się przekonam :p


Miodowe? Cholerka, ciężko będzie. Ogólnie to na ten styl był kiedyś szał, ale w ostatnim czasie się strasznie skundlił i każdy browar idzie po kosztach. Takie szeroko dostępne i w miarę pijalne będzie piwo na miodzie gryczanym z Manufaktury Piwnej.

Ale jak dasz radę walnąć dwa pod rząd, bez śpiączki cukrzycowej to medal z kartofla.

Ja to bym raczej w jakiegoś braggota poszedł. Piwoteka ma bardzo dobrego, który w dodatku jest barrel agem - powinien być w każdym specjalistycznym.

 
Miodowe? Cholerka, ciężko będzie. Ogólnie to na ten styl był kiedyś szał, ale w ostatnim czasie się strasznie skundlił i każdy browar idzie po kosztach. Takie szeroko dostępne i w miarę pijalne będzie piwo na miodzie gryczanym z Manufaktury Piwnej.

Ale jak dasz radę walnąć dwa pod rząd, bez śpiączki cukrzycowej to medal z kartofla.

Ja to bym raczej w jakiegoś braggota poszedł. Piwoteka ma bardzo dobrego, który w dodatku jest barrel agem - powinien być w każdym specjalistycznym.

Dzięki, sprawdzę sobie tego braggota : )
 
Dzięki, sprawdzę sobie tego braggota : )
Ja tam się nie znam, ale z doświadczenia ;) podpowiem, że chyba ważny jest tez "kontekst".
Wątpię by takie wysokokaloryczne trunki wchodziły np w upalny dzień czy jakbyś siedział przy piecu kaflowym, a "na stoku" czy przy "zimowym ognisku w lesie" już tak.
Pamiętam jak mi Kraken podchodził na żaglach, a potem gdy wziałem na sylwestrową salę to upić nie mogłem - za słodki. Z miodem pitnym mam podobnie.
Oczywiscie kwestia indywidualna, taka luzna chopska ;) refleksja...
 
Ja tam się nie znam, ale z doświadczenia ;) podpowiem, że chyba ważny jest tez "kontekst".
Wątpię by takie wysokokaloryczne trunki wchodziły np w upalny dzień czy jakbyś siedział przy piecu kaflowym, a "na stoku" czy przy "zimowym ognisku w lesie" już tak.
Pamiętam jak mi Kraken podchodził na żaglach, a potem gdy wziałem na sylwestrową salę to upić nie mogłem - za słodki. Z miodem pitnym mam podobnie.
Pełna zgoda
 
Ja tam się nie znam, ale z doświadczenia ;) podpowiem, że chyba ważny jest tez "kontekst".
Wątpię by takie wysokokaloryczne trunki wchodziły np w upalny dzień czy jakbyś siedział przy piecu kaflowym, a "na stoku" czy przy "zimowym ognisku w lesie" już tak.
Pamiętam jak mi Kraken podchodził na żaglach, a potem gdy wziałem na sylwestrową salę to upić nie mogłem - za słodki. Z miodem pitnym mam podobnie.
Oczywiscie kwestia indywidualna, taka luzna chopska ;) refleksja...

Miód pitny jest pyszny. (najlepszy półtorak bo najbardziej gęsty)
Natomiast piwo z miodem jak każde inne piwo słodkie/smakowe jest do dupy.
 
Kupiłem zachęcony opiniami i spodziewałem się czegoś lepszego. Przez 3 miesiące poszła połowa, reszta pójdzie powoli albo do wypieków.
IMG_20250203_205110.jpg
 
Wychodzi na to, że jeden z moich planów emerytalnych się zaczyna sypać, a już nawet większość potrzebnego hajsu miałem odłożonego :fjedzia: .

Niestety, Amerykanie są starsi i na emeryturze już teraz, więc otwierają swoje browary w Azji. I z przykrością też muszę stwierdzić, że są to browary bardzo dobre z którymi ze swoimi obecnymi umiejętnościami, na pewno nie miałbym szans konkurować. No co tu dużo gadać - jak miałbym do wyboru jeden kraj z którego miałbym pić piwa do końca życia, to pewnie byłoby to USA, a jeszcze niedawno obstawiałbym pewnie Belgię.

Kolejny odwiedzony:

Imperial Craft Bia Brewpub
Adres: 21 Ngô Gia Tự, Vĩnh Ninh, Huế, Thành phố Huế

hue1.jpg
hue2.jpg
hue3.jpg







Udało mi się dorwać również 2 piwa BA z browaru "Hearth of Darkness" założonego, bez niespodzianek, również przez emerytowanego Amerykanina.



the wraith.jpg
the gost.jpg
 
Wychodzi na to, że jeden z moich planów emerytalnych się zaczyna sypać, a już nawet większość potrzebnego hajsu miałem odłożonego :fjedzia: .
Chce tylko powiedzieć, że czytam Twoje opisy z zapartym tchem i jestem fanem. Wincyj.

Natomiast co do wątku to @respect pytał, co prawda Bastka ale jestem szybszy i starszy więc się mogę wjebać:

IMG_20250205_185454.jpg

Otóż jest ok, ale tylko tyle i aż tyle. Po nosie mocno daje kokosem. W smaku łagodny, wyczuwalny kokos, migdał gdzieś na finiszu. 11% w ogóle nie czuć, bo przyćmiewa słodyczą (jest laktoza która średnio lubię w piwie). Głęboko ciemny, słabo nasycony gazem. Jak ktoś lubi kokos to w ciemno.
 
Chce tylko powiedzieć, że czytam Twoje opisy z zapartym tchem i jestem fanem. Wincyj.

Natomiast co do wątku to @respect pytał, co prawda Bastka ale jestem szybszy i starszy więc się mogę wjebać:

View attachment 120594
Otóż jest ok, ale tylko tyle i aż tyle. Po nosie mocno daje kokosem. W smaku łagodny, wyczuwalny kokos, migdał gdzieś na finiszu. 11% w ogóle nie czuć, bo przyćmiewa słodyczą (jest laktoza która średnio lubię w piwie). Głęboko ciemny, słabo nasycony gazem. Jak ktoś lubi kokos to w ciemno.
Dzięki za info, jutro odwiedzę Lidla.
 
Chce tylko powiedzieć, że czytam Twoje opisy z zapartym tchem i jestem fanem. Wincyj.

Natomiast co do wątku to @respect pytał, co prawda Bastka ale jestem szybszy i starszy więc się mogę wjebać:

View attachment 120594
Otóż jest ok, ale tylko tyle i aż tyle. Po nosie mocno daje kokosem. W smaku łagodny, wyczuwalny kokos, migdał gdzieś na finiszu. 11% w ogóle nie czuć, bo przyćmiewa słodyczą (jest laktoza która średnio lubię w piwie). Głęboko ciemny, słabo nasycony gazem. Jak ktoś lubi kokos to w ciemno.

Na strzegomskiej ten lidl nie ma dostaw, na krolewieckiej kolega z pracy juz w poniedzialek mial i kupil 17 kraftow w lidlu, wiec lidl lidlowi nie rowny w tym Wroclawiu, a Ty tez stad tak?
 
Chce tylko powiedzieć, że czytam Twoje opisy z zapartym tchem i jestem fanem. Wincyj.

Natomiast co do wątku to @respect pytał, co prawda Bastka ale jestem szybszy i starszy więc się mogę wjebać:

View attachment 120594
Otóż jest ok, ale tylko tyle i aż tyle. Po nosie mocno daje kokosem. W smaku łagodny, wyczuwalny kokos, migdał gdzieś na finiszu. 11% w ogóle nie czuć, bo przyćmiewa słodyczą (jest laktoza która średnio lubię w piwie). Głęboko ciemny, słabo nasycony gazem. Jak ktoś lubi kokos to w ciemno.

:beczka:
 
Back
Top